niedziela, 6 lutego 2022

Czy była to praca z pasją?

Wykonywać swoją pracę z pasją. Czy to nie jest marzenie każdego z nas? Robić coś, co lubimy, a nawet kochamy i otrzymywać za to dobre wynagrodzenie, a dodatkowo uznanie i szacunek otoczenia. Praca z pasją to ta, w której nie patrzymy na zegarek. To praca, do której idziemy z uśmiechem na twarzy i również z uśmiechem ją wykonujemy. Amerykański psycholog, Abraham Maslow mawiał: „Najpiękniejsza rzecz, najcudowniejszy los, jaki może spotkać człowieka, to móc zarabiać na życie, robiąc to, co się kocha". 

Wydawało się, że tak pracował pewien onkolog z Michigan, pochodzący z Libanu Farid Fata. W ciągu stosunkowo krótkiego czasu zdobył solidną reputację i uznanie jako jeden z najlepszych specjalistów od raka w USA. Od lekarza należałoby na pierwszym miejscu oczekiwać niesienie pomocy ludziom. Tylko czy taki cel przyświecał jego wielkiemu zaangażowaniu w pracę?

Dr Fata skończył studia medyczne w Libanie i na początku lat 90tych ubiegłego wieku przyjechał do Ameryki. Zaczął wykonywać zawód lekarza jako rezydent w szpitalu na Brooklynie. Następnie po kilku latach praktyki w różnych placówkach medycznych, włączając w to słynny amerykański szpital onkologiczny Memorial Sloan Kettering Cancer Center na Manhattanie, dr Fata otworzył własną klinikę Michigan Hematology-Oncology (MHO) w Rochester Hills. MHO rozwijało się prężnie i w ciągu następnej dekady powstało jej siedem filii. Dr Fata specjalizował się przede wszystkim w leczeniu raka krwi. Posiadał własne laboratorium, aptekę i zakład leczenia popromiennego. W swoich klinikach leczył średnio 17 000 pacjentów. Był znany ze swojego agresywnego podejścia w leczeniu nowotworów, polegającego na podawaniu większych dawek chemii.

Niestety,  zasada primum non nocere (po pierwsze nie szkodzić) była obca doktorowi Faridowi. Obrzydliwie oszukiwał swoich pacjentów, wmawiając zdrowym osobom, że mają raka i zalecając im silną chemioterapię jako jedyną drogę wyleczenia z tej ciężkiej choroby. Niczego nieświadomi pacjenci, bezkrytycznie ufający przecież bądź co bądź wybitnemu onkologowi, bez najmniejszych wątpliwości poddawali się drastycznemu leczeniu. Niepotrzebnie aplikowana chemia powodowała u zdrowych pacjentów nieodwracalne skutki uboczne, a u terminalnie chorych dodatkowo osłabiała ich organizm i przyspieszała śmierć. Onkolog w ten oto sposób uśmiercił kilkaset osób. Ilu zdrowym wyrządził długotrwałe krzywdy – trudno zliczyć. Pacjenci poddawani agresywnej chemioterapii zmagali się najczęściej z osłabieniem kości, licznymi ich pęknięciami i złamaniami. Natomiast nietrudno domyśleć się dlaczego ten lekarz okłamywał swoich pacjentów. Zieleń amerykańskich dolarów zasłania oczy niejednej nieuczciwej osobie. Tak samo było w jego przypadku. W ten okrutny sposób dr Fata wyłudzał pieniądze od firm ubezpieczeniowych i bez skrupułów zarabiał miliony. W ciągu jednego roku potrafił zarobić 10 mln dolarów. Udowodniono mu, że znęcał się lub oszukiwał 553 osoby w celu poddanie się chemioterapii, której nie potrzebowali. W rezultacie tego firmy ubezpieczeniowe pacjentów i Medicare zapłaciły dla jego kliniki 34 miliony dolarów w nieuczciwych i niepotrzebnych roszczeniach.  .

Podczas śledztwa okazało się, że dr Fata nie tylko aplikował niepotrzebnie swoim pacjentom chemioterapię ale także dopuścił się przyjmowania i dawania łapówek, prania brudnych pieniędzy i zatajenia informacji podczas swojej naturalizacji. Gdyby został skazany na podstawie wszystkich zarzutów, groziłby mu maksymalnie 175 lat więzienia plus perspektywa cofnięcia jego naturalizacji. Sąd wymierzył mu jednak „tylko” 45 lat więzienia.

To doprawdy niewyobrażalne, że można być tak złym i tak chciwym. W historii ludzkości jest wielu masowych morderców, gwałcicieli, tyranów, jakkolwiek ich nazwiemy. Przed oczami stają Adolf Hitler, Stalin czy którykolwiek inny z licznych przywódców odpowiedzialnych za krzywdy wyrządzone dużym grupom ludzi. Ale powyższy przykład dr Fata jest w pewnym sensie gorszy niż powiedzmy Adolf Hitler. Jeśli zbliżali się hitlerowcy, to należało uciekać. Albo jeżeli jedne plemię afrykańskie, atakuje inne plemię afrykańskie, to należy uciekać. Jednak w przypadku dr Fata chorzy ludzie powierzali mu własne życie. Przychodzili do niego z prośbą o pomoc.

James Balch rozpoczyna swoją książkę „Super antyoksydanty czyli leki XXI wieku w naszym jedzeniu” zdaniem – „wspaniałą rzeczą jest wzięcie osobistej odpowiedzialności za swoje zdrowie”. Tym zdaniem chciałbym podsumować powyższą historię o pracy onkologa z Ameryki, którego praca oczywiście nie była pracą z pasją.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dr Raymond Rife

Prezydent Nixon jest chyba najbardziej znany z niechlubnej afery Watergate. Natomiast, minęło dokładnie 50 lat od momentu ogłoszenia przez n...